sobota, 14 listopada 2015

Bóg jest wielki


الله أكبر

Bóg jest wielki

I znowu Bóg ! 
Chrześcijański, Muzułmański – Islamski...

W imię Boga morduje się ludzi od wieków
Bóg, którego nie ma, który jest wymysłem człowieka

Francja pogrążona w żałobie
Rzeź w sali koncertowej, zabici i ranni w kilku miejscach Paryża...

Biegnijmy szybko do kościółka, zanieśmy modły do Niego

8 komentarzy:

  1. Powtórzę Rysiu to... co napisałam u liivii, że wiara nie ma nic wspólnego z człowieczeństwem. Jeśli jest się człowiekiem... wiara mu nie zaszkodzi, nie zepsuje go.Wiarę wykorzystują ludzie jako parawan osłaniający ich złe uczynki, ale i wiarą tłumaczą swoje zło, które w nich mieszka, a oni je uzewnętrzniają. Znam wspaniałych,cudownych ateistów i ludzi głęboko wierzących,
    a będących prawymi, uczciwymi i przyjaznymi drugiemu człowiekowi, obojętnie w co ten wierzy. To nie wiara, ani religia kształtuje nasze człowieczeństwo.
    Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. i znowu caly swiat pograzony w zalobie....coraz czesciej zastanawiam sie w jakim swiecie przyjdzie zyc moim dzieciom...zgadzam sie z Daglezja
    pozdrawiam cieplo ulka

    OdpowiedzUsuń
  3. To nie wina Boga . To człowiek pusty , wyzuty z uczuć zawinił i skrzywdził drugiego człowieka . Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
  4. Powszechne zepsucie
    1 Kierownikowi chóru. Na melodię: "Machalat". Pieśń pouczająca. Dawidowa.
    2 Mówi głupi w swoim sercu:
    "Nie ma Boga".
    Oni są zepsuci, ohydne rzeczy popełniają,
    nie ma takiego, co dobrze czyni.

    3 Bóg spogląda z nieba
    na synów ludzkich,
    badając, czy jest wśród nich rozumny,
    który by szukał Boga.
    4 Wszyscy razem zbłądzili, stali się nikczemni,
    takiego, co dobrze czyni,
    nie ma ni jednego.
    5 Czy się nie opamiętają ci, którzy czynią nieprawość...?

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie będę prowadzić wywodu na temat Boga, ale chcę Cię pozdrowić!

    OdpowiedzUsuń
  6. tak wpadlam z sentymentu...co u Ciebie...jak zdrowko
    pozdrawiam cieplo ulka

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Rysiu
    bardzo ucieszyl mnie Twoj wpis,tylko zmartwil stan Twojego zdrowia...zycze rychlej poprawy.
    Ogladalam taki program o Syrii.Zatrwozyl mnie ogrom zniszczen i fakt ,ze cierpi tam tak wiele niewinnych ludzi.Z drugiej strony tam rodzi sie zlo i najsmutniejsze jest to ,ze nie ma na to jakiegos zlotego srodka.Do tej pory w mej pamieci przechowuje obraz jak jeden z bojownikow wsadzil swojego kilkumiesiecznego synka do armaty,w ten sposob sie z nim bawil...
    Ten caly chory swiat to nie na moja tleniona na blond glowe...
    A co do Boga...a o co tu sie sprzeczac.Mysle,ze tak naprawde to nikt z nas nie wie jak to jest naprawde...wszystkiego dowiemy sie w odpowiednim czasie...to tylko kwestia naszego indywidualnego wyboru...
    Moze ten moj komentarz jest troche glupkowaty,ale takie nasuwaja mi sie refleksje...
    Pozdrawiam najpiekniej jak potrafie ...
    A moze bys napisal jakis wiersz teskno do Twojej tworczosci...
    Trzymaj sie cieplo ulka

    OdpowiedzUsuń